Edward Remiszewski
W ubiegłym roku przed Domem Kultury w Ruszowie zrobiono parking i wylano asfalt. Przedtem to miejsce służyło jako miejsce, gdzie można było zakręcić autem ciężarowym. Dziury, które potem zostawały, utrudniały zaparkowanie aut osobowych.
Któregoś dnia nasz Sołtys oświadczył, że przydałoby się zabezpieczyć ten teren. Najlepiej będzie jak
zakupimy gazony i posadzimy kwiaty. Jak powiedział tak zrobił. Z funduszy gminnych, po przegłosowaniu przez radnych, zakupiono pięć dużych prostokątnych donic. Sołtys napełnił je ziemią z pola. Klika osób zakupiło rośliny sezonowe, przeważnie pelargonie.
Nikt się nawet nie spodziewał, że efekt tej pracy będzie tak imponujący. Rośliny pięknie się rozrosły , kwitną niezwykle obficie. Z daleka przyciągają wzrok i o dziwo... nikt ich nie niszczy i nie wyrywa. Czasami tylko ktoś usiłuje przysiąść na brzeżku gazonu.
Pojemniki uniemożliwiają wjazd samochodom ciężarowym na plac, który będzie służył mieszkańcom przez lata.
Jest faktycznie pięknie i pomysłowo - ale nie chwalcie dnia przed zachodem słońca, bo znajdzie się taki ktoś, że może zrobić Wam na złość !!! Oby nie, ponieważ szkoda tych pięknych kwiatów !!!
OdpowiedzUsuńA kto je podlewa :)
OdpowiedzUsuńDeszcz, który ostatnio niewiele pada, albo Pani sprzątająca DK ?!!?
OdpowiedzUsuńmała korekta, ziemia nie z pola lecz została zakupiona przez Radę Sołecką
OdpowiedzUsuń