niedziela, 9 sierpnia 2015

Pracowity wieczór strażaków.

Janusz Droś
Foto - Janusz Wilk

W sobotę 09.08.2015 r. o godzinie 19,15 zastęp OSP Ruszów został zadysponowany do pożaru lasu w pobliżu Zielonki. W gaszeniu pożaru uczestniczyły również jednostki : OSP Węgliniec, Czerwona Woda, Jagodzin, JRG PSP Zgorzelec oraz służby leśne i samolot gaśniczy. W trakcie dogaszania pożarzyska ok. godziny 20,15 nastąpiło gwałtowne załamanie pogody i strażaków w

dogaszaniu "zastąpił" obficie padający deszcz. Kierujący Akcją Ratowniczą systematycznie zaczął odsyłać jednostki do swoich siedzib. Nagle nastąpiła gwałtowna zmiana pogody i zdecydowanie wzrosła prędkość wiatru powalając drzewa w lesie oraz na drogę powiatową Zielonka - Węgliniec praktycznie na całym odcinku. Wracający do swoich jednostek strażacy z Ruszowa przy wsparciu OSP Cz. Woda i Jagodzin usunęli ok. 30 szt. powalonych drzew z pasa drogi. W tym czasie drugi zastęp naszej OSP o godz. 21,10 został zadysponowany do usunięcia powalonych drzew z drogi wojewódzkiej na odcinku Ruszów - Jagodzin. Ok. 22,00 nasze zastępy spotkały się przy solidnej lipie leżącej w rejonie tzw. młyna dojeżdżając z obu stron. Działania zostały zakończone ok. godziny 22,30 ale w remizie przez kilkadziesiąt minut strażacy przygotowywali sprzęt w samochodach (ostrzenie łańcuchów w pilarkach, uzupełnienia paliwa w użytym sprzęcie oraz konserwacja i suszenie przemoczonej odzieży ochronnej). Bardzo silny wiatr powywracał również wiele drzew oraz połamał konary w Czerwonej Wodzie oraz w Węglińcu








8 komentarzy:

  1. Jestescie wspaniali tak trzymac B-28

    OdpowiedzUsuń
  2. Nasi dzielni strażacy! Co byśmy bez Was poczęli? Gratulujemy wyszkolenia, postawy oraz chęci do tej ciężkiej pracy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chcę zostać strażakiem. Wojtek

    OdpowiedzUsuń
  4. No bo strażaki fajne chłopaki są. J.S.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję, że mogliśmy dotrzeć do domu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Strażacy to jedyna służba mundurowa , która cieszy się dużym uznaniem spoleczeństwa

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaka to służba, to są ochotnicy, którzy nie mają z tego nic, tylko kilka marnych złotych za wyjazd. ryzyko i robota są nie współmierne do tego. To nie zawód to dla nich pasja.

    OdpowiedzUsuń
  8. To jest właśnie służba ! Służba dla wszystkich mieszkańców.!
    Pamiętam jak kiedyś każdy ochotnik gdy tylko usłyszał dźwięk wyjącej syreny,
    dosłownie rzucał wszystko i biegł ratować przed ogniem.
    Tu wielki ukłon i poszanowanie dla " starej gwardii ", która starym Betfordem
    jeździła do pożaru.

    OdpowiedzUsuń