sobota, 22 sierpnia 2015

Kto się kąpie w Zalewie? O'konie.

Sławek pływał w swoim
 stroju do jazdy
Autor Jadwiga Kuternozińska
Upały doskwierają nie tylko ludziom, ale wszystkim istotom żyjącym. W naszym Zalewie woda niezbyt nadaje się do kąpieli. Na brzegu można rozbić namioty, poplażować, rybki połowić. Tylko najodważniejsi wchodzą popływać. Nad zalew zabieramy pieski, żeby sobie futra zmoczymy. Tej wodzie i tak nic już nie zaszkodzi. Ostatnio ujrzałam niecodzienny widok: pływające konie. Piękne, zadbane rumaki, którymi opiekuje się nasza Judyta.
Jeździec Sławek, który mieszka 300 km od Ruszowa
pływał pierwszy na Walce, a Judyta na Lanie później. Trzeci koń, Layla, klacz źrebna, nie chciał wejść do wody. Łagodne perswazje Kamili nie pomogły. 
Filmik nie jest najlepszej jakości, ale oddaje atmosferę kąpieli.

                                                   Konie w Zalewie (nie octowej)


  





1 komentarz: