piątek, 4 marca 2016

Fascynacje historią. Zebranie Lokalnej Grupy Historycznej w bibliotece

Edward Remiszewski.
Wielu uczestników przyniosło swoje zbiory: (proszę nas o nic nie podejrzewać, te butelki na stole są po lemoniadzie, pochodzą sprzed 1935 roku) ...
Dzieci na ogół nie lubią się uczyć historii, bo jest nudna, pełna dat i obco brzmiących nazwisk. Okazuje się jednak, że może to być zajęcie fascynujące dla wszystkich; dzieci, młodzieży i dojrzałych mężczyzn. Świadczą zajęcia Lokalnej Grupy Historycznej przy Bibliotece Publicznej w Ruszowie. Ożywiona dyskusja przez

otwarte okno docierała nawet na ulicę. Miło nam było gościć delegację podobnych zapaleńców z Węglińca. Jacek Majdziak podzielił się z nami zasadami archiwizowania zbiorów historycznych. Szef grupy Stanisław Papież z dumą zaprezentował duży baner z logo naszej grupy. Wielu uczestników przyniosło swoje zbiory: (proszę nas o nic nie podejrzewać, te butelki na stole są po lemoniadzie pochodzą sprzed 1935 roku), albumy pełne widokówek, mosiężne plakietki, stare mapy, wykopane z ziemi porcelanowe tabliczki. Uczestnicy spotkania doszli do wniosku, że więcej wiemy o historii Ruszowa do 1945 niż o wczesnych latach powojennych. Ciemnym okresem są zwłaszcza latach stalinizmu (1945-1953). Prawie zupełnie brakuje zdjęć i dokumentów z tego okresu. Grupa postanowiła dotrzeć do osób, ktore pamiętają wczesny okres powojenny, przeprowadzić rozmowy z żyjącymi osadnikami oraz poprosić  mieszkańców naszej okolicy o dzielenie się z nami fotografiami, ktore obrazują  codzienne życie w Ruszowie w latach 1945-1970. Następne spotkanie-5 kwietnia 2016 r. o godzinie 19:00 jak zwykle w Bibliotece Publicznej.
















3 komentarze: