Brunatny okres w dziejach Rauscha

Plac Partyzantów, dawniej Horsta Wessela

Rauscha w okresie wielkiej zapaści gospodarczej w latach 1929-1933 na skutek zamknięcia większości zakładów produkcyjnych, a zwłaszcza hut szkła został zakwalifikowany do strefy zagrożenia skrają biedą. Niedostatek dał się we znaki wszystkim rauszerom. Dlatego dojście Hitlera do władzy powitano z nadzieją na lepsze jutro, wydawało się, zwłaszcza na początku jego panowania, że te oczekiwania się spełnią. Hitler wzbudzał silne zainteresowanie ideami

nacjonalizmu, rasizmu i antysemityzmu, które miały charakter quasi-religijny,  dążył do stworzenia "aryjskiej rasy" jako arystokratycznego wyższego typu człowieka i propagował ideę absolutnej dominacji tej rasy nad innymi. Jego ideologia była podstawą dla narodowego socjalizmu, który traktował sam siebie jako alternatywną wersję religii.

Do realizacji tego celu potrzebna była propaganda no i... Goebbels. Wszystko wokół musiało być germańskie i niemieckie. Wszelkie ślady innych kultur musiały zniknąć. Zmieniano nazwy ulic. Od 1936 roku patronami ulic w Ruszowie byli między innymi: Adolf Hitler (ul II Armii Wojska Polskiego), Hermann Göring (ul.Sobieskiego), Horst Ludwig Wessel, (Plac Partyzantów), Hans Maikowski ( ul. Chopina), Erika Jordan (ul Brzozowa). Trzej ostatni „bohaterowie” należeli do kręgu męczenników za idę  narodowego socjalizmu.

Z mapy wykreślano stare nazwy serbołużyckie. Rzeka Kleine Tschirne (Mała Czerna) zmieniła Kleine Tschirne  (określenie wywodzące się z języka serbołużyckiego) otrzymała typową niemiecką nazwę Kleiner Hammerbach. Wszędzie sadzono dęby Hitlera (w Ruszowie na Placu Partyzantów), za życia stawiano nazistom pomniki .

Łużyce na zawsze musiały zostać pruskie i germańskie i miało to trwać 1000 lat. Przetrwało... aż 12 - niestety. 

Wszystko o ulicach  znajdziecie Państwo T U T A J 👈(klik)

Zmiany nazw ulic w Ruszowie od 1889 r.