Może w Ruszowie koło "Dębu Niepodległość"
stanie taka ławeczka?
stanie taka ławeczka?
Do 10 września samorządy chcące upamiętnić
100-lecie odzyskania niepodległości postawieniem na swoim terenie pomnika Ławka Niepodległości mogą ubiegać się o dofinansowanie z MON.
100-lecie odzyskania niepodległości postawieniem na swoim terenie pomnika Ławka Niepodległości mogą ubiegać się o dofinansowanie z MON.
Ławka Niepodległości to – w założeniu MON – nowoczesna forma pomnika, która „w sposób godny” upamiętni polską państwowość, a przy będzie mieć walory edukacyjne oraz praktyczne.
Ławka będzie multimedialna – siedząc na niej można będzie zapoznać się z najważniejszymi wydarzeniami, które doprowadziły do odzyskania przez Polskę niepodległości; odsłuchać Marsz Pierwszej Brygady czy przemówienia marszałka Józefa Piłsudskiego. „Duży nacisk postawiono na nowoczesność – pomniki będą posiadać fotokody QR, które umożliwią ściągnięcie materiałów historycznych oraz ułatwienia, takie jak ładowarki urządzeń mobilnych oraz hot-spot WiFi” – wyjaśnia resort obrony.
Projekt Ławki pozwala na montaż jednego, dwóch lub większej liczby siedzisk. Ławka będzie podświetlana systemem LED. Jak opisuje autorka projektu pomnika Marta Rosiak, forma i kolor ławki nawiązują do czystej kartki papieru, na której zapisane jest słowo „Niepodległa”.
MON podkreśla, że „program budowy Ławek Niepodległości to odpowiedź na liczne sygnały od samorządów, które chcą upamiętnić stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości, szukają funduszy, liczą na pomoc strony rządowej”.
Konkurs jest adresowany do jednostek samorządu terytorialnego szczebla gminnego, powiatowego i wojewódzkiego. Samorządy zainteresowane postawieniem u siebie takiej Ławki do 10 września 2018 r. muszą dostarczyć do MON wszystkie wymagane dokumenty.
Ministerstwo sfinansuje do 80 proc. kosztów budowy pomnika (maksymalnie 30 tys. zł) i przekaże gotowy projekt Ławki Niepodległości. O przyznaniu dofinansowania zadecyduje między innymi zaproponowana przez samorząd lokalizacja Ławki Niepodległości, wysokość wkładu własnego, a także propozycja nagrania dźwiękowego związanego z lokalną historią.
„Chodzi o to, aby multimedialna ławka odtwarzająca nagrania dotyczące tradycji oręża polskiego i wydarzeń związanych z odzyskaniem Niepodległości, była związana z lokalną społecznością” – wyjaśnia MON.
Samorząd może otrzymać dofinansowanie na budowę jednej lub dwóch Ławek. Na budowę pomników resort przeznaczył w tym roku 4 mln 200 tys. zł.
Głupota. Tyle kasy na jakąś ławeczkę
OdpowiedzUsuńZgadzam sie.
UsuńWiększość kasy daje MON wiec nie widzę problemu i tak ja wydadzą wiec czemu nie u nas.
UsuńInicjatywa jak najbardziej zacna. Obstawiam, że duża większość będzie ZA. A jeśli już jesteśmy przy "ławeczkach", jak długo jeszcze będziemy widzieć ten ohydny widok na skrzyżowaniu obok apteki. Jak długo będziemy patrzeć na zataczających się pijaczków, wychodzących ze sklepu "GROSZEK". Dlaczego sprzedawczynie sprzedają nietrzeźwym alkohol. Czas najwyższy aby ktoś się tym zainteresował. Zbliża się początek roku szkolnego, czy nasze dzieci w drodze z i do szkoły nadal będą zmuszane to wszystko oglądać. Mamy wspaniałomyślnych radnych, czy żeby osoby odpowiedzialne za dany sektor Ruszowa, ruszały do boju tylko wtedy gdy dostaną "sygnał" od mieszkańca. To jest jakaś kompletna paranoja. Won z pijaństwem w środku Ruszowa.
OdpowiedzUsuńA kto wykona ławkę? Bo ministerstwo daje dofinansowanie i specyfikację techniczną, a wykonawcę gmina musi znaleźć sama.
OdpowiedzUsuńJak sprzedawca ma stwierdzić po wyglądzie, czy klient jest trzeźwy lub pijany? Ma mieć alkomat, czy pijaczek ma chuchnąć? Przepis trochę chory.
OdpowiedzUsuńProszę to pytanie na serio czy żartujesz? Pijanego w samochodzie też nie rozpoznasz?
UsuńAle to głupi pomysł z tą ławką i to jeszcze w Ruszowie.
OdpowiedzUsuńWidziałam takie ławeczki w Warszawie o tematyce Fryderyka Chopina - świetna sprawa. Można posłuchać muzyki, zapoznać się z historią, odpocząć ...a nawet naładować telefon.
OdpowiedzUsuńTo niegłupie, można dodać również własny tekst np. Historia Ruszowa
OdpowiedzUsuńInicjatywa jest fajna tym bardziej że w większości kosztów pokrywa MON problem to stanowią nasi wandale i degustatorzy. Jedni mogą ja zniszczyć i drudzy zasiedzieć w celu sączenia tanich win.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.
OdpowiedzUsuń