Można z nich robić soki, dżemy, konfitury i powidła. Nalewki czeremchówki są przepyszne. W internecie umieszczono dziesiątki przepisów. Najlepiej jednak zjadać owoce prosto z krzaka. Wystarczy wyciągnąć rękę i jeść do woli. Nie trzeba się nawet schylać.
Czarne jagody - ostatnie owoce odpadły z krzewinek wiele tygodni temu, czerwone borówki - uschły. Co pozostało w takim razie zwolennikom smacznych i zdrowych przetworów z dzikich jagód?
Nie w lesie należy zatem szukać owców, ale na... ugorach porośniętych bujnie krzewami czeremchy amerykańskiej. Wysokie krzewy pokryły się o tej porze roku czarnymi, błyszczącymi jagodami. Czeremcha amerykańska dojrzewa nierównomiernie. Na niektórych roślinach owoce są czerwone, a na rosnących obok- czarne. Jedne są wielkości ziarenek pieprzu, a inne małej wiśni. Szukamy tych najdorodniejszych. Często przechodzimy koło nich obojętnie z przekonaniem, że to dobre dla ptaków, ale ludzie tego nie jedzą.
Jednak dietetycy twierdzą, że czeremcha nie ustępuje wartościami odżywczymi innym jagodom. A jak smakują te czarne kuleczki? - to kwestia gustu. Ja uważam, że wybornie (połączenie smaków dzikiej czereśni, wiśni i czarnego bzu). Należy zbierać je bardzo dojrzałe. Im dłużej pozostają na krzewach, tym lepiej. Te październikowe - niebo w gębie. Ale konkurencja ze strony ptaków jest duża- mogą nas ubiec. Uwielbiają je szpaki i wiele innych owocożernych ptaków.
A jakie mają zastosowanie w kuchni? - otóż takie samo jak wiśnie, czereśnie lub aronie, do pewnego stopnia mogą zastąpić nawet czernice. A czy nadają się na pierogi?- wątpię.
Można z nich natomiast robić soki, dżemy, konfitury i powidła. Nalewki czeremchówki są przepyszne. W internecie można znaleźć dziesiątki przepisów. Najlepiej jednak zjadać je prosto z krzewu. Wystarczy wyciągnąć rękę i jeść do woli. Nie trzeba się nawet schylać i nic nie kosztują. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz