czwartek, 13 lutego 2014

Dominik Wspaniały

Autor: mama Dominika
Opracował: Edward Remiszewski
Zapytałem mamę Dominika.  Jakim dzieckiem jest Pani syn?
-Dominik to wspaniały chłopak o wielkim, otwartym sercu, czuły na krzywdę jaka dotyka innych ludzi. Często płacze gdy widzi, że ktoś cierpi. Bardzo wrażliwy i zwyczajnie dobry. Nie buntuje się nigdy, prawie zawsze radosny i uśmiechnięty, chociaż w życiu wiele wycierpiał. Twierdzi, że ma wszystko czego mu potrzeba. Jeżeli otrzyma od rodziny jakieś pieniądze zwraca się do  mamy." Daj te pieniążki dzieciom, które nie mają tak dobrze jak ja". Bardzo lubi innych ludzi. Dobrze czuje się na nabożeństwie w kościele i lekcjach w szkole. Kontaktowy i rozmowny. Wszyscy go lubią. Dominik jest dzieckiem z porażeniem mózgowym, które powstało podczas porodu. Na skutek niedotlenienia porażeniu uległ układ
nerwowy odpowiedzialny za system ruchowy dziecka. " Całe szczęście"- powiedział lekarz prowadzący, bo w przypadku zaatakowania innych obszarów mózgu dziecko byłoby tylko "rośliną". Ile zabiegów leczniczych przeszedł Dominik w swoim życiu, o tym wie tylko najbliższa rodzina. Od wielokrotnego przetaczania krwi, poprzez korekcję mięśni nóg do bardzo poważnej i skomplikowanej  operacji oczu. Wielu znanych profesorów pochylało się nad stanem jego zdrowia po to, aby jak określają medycy swoim żargonie "górował możliwość samodzielnego chodzenia". Aby to górowanie, czyli nadzieja na chodzenie, było realne chłopiec codziennie uczestniczy zajęciach korekcyjnych w Iłowej, gdzie uczy się chodu, utrzymywania równowagi i przechodzi  zestaw ćwiczeń specjalnie opracowany dla niego przez terapeutę. Raz w tygodniu natomiast wozi go mama do Zgorzelca.Tam ćwiczenia są podobne, ugruntowujące to czego nauczył się w Iłowej. Dominik bardzo lubi jeździć na ćwiczenia. Ma swoje ulubione Panie; w Zgorzelcu Panią Olę, a w Iłowej Panią Kasię. Ćwiczy chętnie w ośrodkach terapii, w domu nie jest już taki skory do  pracy. Uczy się w szkole powszechnej w Ruszowie. Szkołę uwielbia. Chętnie uczestniczy w zajęciach indywidualnych, prowadzonych przez nauczycieli z Zespołu Szkół w Ruszowie. Ma dobrych kolegów i koleżanki. Najbardziej lubi Natalię Świder i Piotra Ogórka. Jeżeli w szkole "przerabiana" jest jakaś lektura, uczeń zawsze dostaje płytę, której słucha w domu . Dominik i jego mama dziękują szkole  za wspaniałą opiekę .
Do ulubionych zajęć chłopca należy....praca z piłą mechaniczną, prowadzenia ciągnika, pasjonuje go orka. Lubi strzelać z wiatrówki do celu. Podobają mu
się zwierzęta,  tylko nie znosi jak  psy szczekają za głośno. Halas drażni jego delikatny system nerwowy. Podczas zimowych wieczorów czas  spędza przy komputerze . Uwielbia muzykę rockową. Najbardziej ceni zespól KOMBII, a ukochaną  jego piosenką jest" Most w Awinion". Podobają mu się kolędy i muzyka kościelna.
W tej chwili Dominik jest już dużym wyrośniętym chłopcem. Waży przeszło 55 kilogramów. Matka musi włożyć ogromny wysiłek, aby poradzić sobie z takim ciężarem. Ale jak trzeba zarzuca sobie syna na plecy jak worek ziemniaków i niesie. Bo tak musi. Z czasem wysiadają stawy kolanowe i mięśnie nóg i rąk. Ale co się nie robi dla takiego dobrego dziecka.
A dla syna obrotna matka jest w stanie zrobić bardzo wiele. Potrafi w Powiatowym Centrum Pomocy Rodziny załatwić sprzęt rehabilitacyjny, przy niewielkim wkładzie własnym zamontować podjazd wózkowy do drzwi lub podnośnik do kąpieli(bardzo skompilowane elektryczne urządzenie). Dominik posiada 3 wózki inwalidzkie w tym jeden super nowoczesny, podarowany przez sponsora  wartości 17 tys. złotych. Dzięki przynależności do fundacji "Zdążyć z pomocą" pozyskuje środki finansowe  z 1 proc. odpisu podatkowego. Pieniądze te spływają na specjalne konto fundacji w Warszawie, a zwrot następuje po przedstawienie rachunków za ściśle związane z rehabilitacją usługi lub przedmioty.
Jak zostać członkiem  Fundacji i o  wielu wielu innych ważnych sprawach związanych z dziećmi niepełnosprawnymi,  można się dowiedzieć ze strony internetowej www.dzieciom.pl   Pomoc ułatwia życie chłopcu i matce, ale nie jest w stanie wyręczyć jej w ogromnym wysiłku  jakie wkłada w opiekę na nim. A jak to się wszystko robi, załatwia,  aby zabezpieczyć synowi godne życie i nadzieję, że będzie" górował.  To proste: Trzeba być upartym i zdeterminowanym w dążeniu do celu. Trzeba wiedzieć w jakie drzwi zapukać. Pytać w szkole, sklepie Wena Med w Zgorzelcu, w PCPR, wiedzieć na jaką stronę internetową zajrzeć.- Jak mnie wyrzucą drzwiami , wchodzę oknem, jak skończy się okres ważności podania, piszę natychmiast drugie. Najważniejsze. Nie zamykać się ze swoimi kłopotami w domu. Nie wstydzić się swoich problemów. W moim Kraju są możliwości pomocy takim dzieciom jak  Dominik. Tylko trzeba  włożyć trochę wysiłku, aby z nich skorzystać- mówi matka.














2 komentarze:

  1. Celem tego artykułu jest pomoc osobom mającym podobne problemy związane z opieką nad dzieckiem niepełnosprawny.Znajdą one tutaj wiele cennych wskazówek dotyczących sposobów uzyskiwania pomocy dla takich dzieci. Pani Małgorzata chętnie udzieli szczegółowych informacji

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulację dla mamusi za ten wysiłek,silną wolę a przede wszystkim miłość,również Dominikowi który mimo trudnych w życiu chwil nie poddaje się i nadal z uśmiechniętą buźką patrzy na świat ! Buziaki dla Dominika :***

    OdpowiedzUsuń