niedziela, 16 marca 2014

Dziękujemy

Dziękujemy hejterom za reklamę Wędrowca. Hejter to (w uproszczeniu) taki osobnik, który sam nie zje, a drugiemu nie da. Jednakże jest on bardzo przydatny jako reklama strony. Robi sztuczny ruch, o coś się czepia, coś mu się nie podoba, wylewa wiadra pomyj na innych.  No bo on jest tą wyrocznią grzmiącą, mieczem sprawiedliwości. Sam oczywiście pozostaje anonimowy.

Poprzednim razem opluwano i obrażano nas na stronie, z której odeszliśmy. Dzięki temu nie musieliśmy wymyślać zachęty do czytania nowo powstałego bloga. Momentalnie strona zaistniała. Wykres czytelnictwa poszybował pionowo w górę. Teraz czepiono się licznika jaki ta strona posiada. Na działanie liczników nie mamy wpływu, i ta osoba doskonale o tym wie. Na poprzedniej stronie licznikowi zdarzało się zliczanie czytelników i po kilku dniach wychodziły horrendalne sumy. Właściciel jeszcze innej strony tłumaczył, że liczniki biorą  pod uwagę nie tylko czytelników, ale też wyszukiwarki, co nie jest zgodne z fizyczną ilością osób czytających. Liczniki nie są atestowane jak wagi w sklepie. Ale co się będziemy z hejterem kopać, odpuściliśmy sobie zewnętrzną statystykę. Mamy wewnętrzne zegary które wskazują dokładną liczbę wejść na poszczególne posty, ilość osób z Polski i innych krajów.
Ale nie to jest ważne. Ważne jest to, że nawet jeżeli będzie jeden czytelnik, będzie on dla nas tak samo ważny jak 1000 innych. Ważne jest to, że na stronie Wędrowca nie tolerujemy wrednych komentarzy. Nie my jesteśmy od oceniania innych. I nie wyszukujemy w ludziach złych cech. Raczej staramy się patrzeć na nich ich oczami, być empatyczni i pomocni. Mamy dużą satysfakcję z rozmów z mieszkańcami na ulicy, na fb. Jesteśmy dumni, gdy Pani Jasia czy Mirek dziękują nam, że córka czy wnuczka mieszkająca daleko może zobaczyć co u nas słychać. Poczuć się jak w domu. Gdy pani Hania ze łzami w oczach dziękuje za dobre słowa o swoim mężu. Gdy Kasia pisze o tym, że znajomy chłopak po wypadku otrzymał dzięki Wędrowcowi potrzebny materac. Gdy dziewczyny z pewnej firmy po przyjściu do pracy najpierw zasiadają do lektury naszej strony. Gdy chciano nas zgłosić do konkursu na stronę ogólnopolską. Gdy Hubercik z ogromnym przejęciem opowiada jakie znaczenie ma chleb i woda. Gdy możemy dowiedzieć się, dzięki artykułowi, co w parku oznaczają kwitnące żółto krokusy. Cieszy nas, gdy dzieci skaczące przez rowek z wodą wyświetlają swój filmik w klasie. Lub mogą pochwalić się jak spędziły ferie. Gdy nasza Wanda (redaktorka) otrzymuje pochwały od syna za swoją pracę dziennikarską. 
I to jest dla nas ważne.
                                                    Redakcja Wędrowca Ruszowskiego.

Polecamy ciekawy artykuł o hejterach. Tytuł mówi sam za siebie: 

Hejter hejtera hejtem pogania czyli internetowa era nienawiści

A oto urywek zawartego tam tekstu:
 " hejter to „zazdrosny koleś, który nie potrafi cieszyć się sukcesem kogoś innego, dlatego próbuje wytknąć w nim wszystkie możliwe wady”. Według drugiej definicji to „anonimowy lamus, który ukrywa się pod nickiem, dogryzając wszystkim, najczęściej ludziom popularnym. Swoimi postami zaśmiecają sieć”.

11 komentarzy:

  1. Piszcie dalej absurdalne artykuły aby odwrócić kota ogonem.

    Już wkrótce dostarczę wam odpowiednich materiałów na świetny artykuł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a może byś tak tak odpuścił? Mamy wolność słowa a to co robisz jest właśnie oszczerstwem pamiętaj że pisząc na temat tego błoga również piszesz o serwisie należącym do firmy Google LTC, jedno zgłoszenie i kilka słów za dużo z Twojej strony i otrzymujesz pozew o naruszenie regulaminu i dobrego imienia Google LTC :) radzę zaprzestania takich praktyk pozdro Mati

      Usuń
    2. ...dlatego takimi debilami nie ma się co przejmować,to zwykli tchórze,którzy sami nic nie robią a krytykują innych.Myślą że są anonimowi...tylko tak myślą ,bo w internecie nikt nie jest anonimowy!!!Róbcie dalej swoje-Wędrowiec Ruszowski to jest to...każdy znajdzie coś dla siebie:)))

      Usuń
    3. Tak naprawdę hejterzy to najwięksi tchórze i nieudacznicy (anonimowi napinacze)
      Marek

      Usuń
    4. Dokładnie Marku. " hejter to „zazdrosny koleś, który nie potrafi cieszyć się sukcesem kogoś innego, dlatego próbuje wytknąć w nim wszystkie możliwe wady”. Według drugiej definicji to „anonimowy lamus, który ukrywa się pod nickiem, dogryzając wszystkim, najczęściej ludziom popularnym. Swoimi postami zaśmiecają sieć”

      Usuń
  2. roboty a raczej boty np wyszukiwarki google trafia może kilka razy dziennie max 10, i to jeśli znajdują się linki na stronach wewnętrznych czy portalach. Tym bardziej że ten blog stoi na witrynie należącej do google to kierują go jak najrzadziej ale za to odwiedza każdy link czyli każdy artykuł przynajmniej raz dziennie. To nie ma zbyt wielkiego wpływu. Niektóre skrypty blogów mają możliwość dodania wtyczek dokładnych liczników które wyświetlają wygenerowany ruch na stronie w kategoriach np roboty, sztuczny ruch, użytkownicy oraz odwiedzający do tego mapa ruchu i kliknięc. Statystyka słów wpisywanych po których trafiono na stronę. Mati

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak naprawdę hejterzy to najwięksi tchórze i nieudacznicy (anonimowi napinacze)
    Marek

    OdpowiedzUsuń
  4. Boże, macie chociażby stronę ruszow.pl lub wegliniec24.pl na którym też piszą o Ruszowie, jeżeli wam się nie podoba sposób prowadzenia strony i artykuły zamieszczane na niej to co wy jeszcze tu robicie? Jest taki biały krzyżyk na czerwonym tle w prawym górnym rogu - jak mi się coś nie podoba to klikam właśnie na ten krzyżyk. W internecie jest tyle stron, że każdy znajdzie coś dla siebie, coś co mu się będzie podobało, a popatrz Ty siedzisz akurat tutaj :) i wylewasz ten swój jad, który niczego nie wnosi. To jest zwykły blog na blogspocie. Ty też możesz taki blog założyć zupełnie za darmo i pisać na nim co chcesz, zdobywać czytelników i komentarze. Ta strona powstała po to, żeby jakoś złączyć ruszowską społeczność. Każdy może wysłać meila do redakcji z czymś co go nurtuje, cieszy, chce się czymś podzielić, pochwalić, pożalić, o czymś poinformować, przed czymś ostrzec i to jest właśnie super, że udzielić może się każdy . Ludzie mają tą świadomość, że tworzą coś razem, ale Ty tego nie zrozumiesz, bo siedzisz tylko przed tym Twoim komputerem w domu i narzekasz na wszystko podżerając chipsy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za poparcie. Bardzo nam ono chwilami jest potrzebne.Widocznie ktoś nie może uwierzyć, że można robić coś dla innych, w dodatku za darmo. Dodatkowo przed chwilą dołączyliśmy (po prawej stronie) formularz, gdyby ktoś chciał bezpośrednio do nas napisać lub wysłać jakieś wiadomości.

      Usuń
  5. Jeśli ktoś nigdy nie zrobił dla drugiej osoby nic za darmo, to taki cymbał nigdy nie zrozumie i szkoda czasu na tłumaczenie takiemu.Wędrowiec Ruszowski najbardziej podoba się tej osobie która wypisuje te wszystkie wredne komentarze.Taki typek budzi się rano i już myśli o tej stronie- szybko sprawdza i czyta wszystko co zamieściliście nowego-to Wasz najwierniejszy czytelnik:)))) Dzięki Wam i Waszym artykułom ćwiczy swój mały rozumek... wymyśla te wszystkie wredne komentarze,narzeka i codziennie czeka na kolejny artykuł...:) Piszcie więc dalej...tak jak do tej pory o wszystkim-powodzenia

    OdpowiedzUsuń