Autor: Edward Remiszewski
Niepewna pogoda pokrzyżowała nasze plany. Opady deszczu rozmoczyły drogi leśne. "Siedmiu wspaniałych " stanęło na starcie przy Domu Kultury w Ruszowie i zdecydowało, że trasa będzie przebiegać w zasadzie drogami asfaltowymi lub bardzo dobrze utrzymanymi duktami leśnymi. Piraci postanowili tym razem podokuczać
trochę, spokojnym mieszkańcom Kościelnej Wsi. Zbudzili ze snu Państwa Kopydłowskich, napadli na obejście chorego Jasia Wasyluka, chcieli dokonać napadu na sołtysa Kościelnej Wsi, niestety drogi im się pomyliły-tym razem sołtysowi Kołodziejczykowi się upiekło.
trochę, spokojnym mieszkańcom Kościelnej Wsi. Zbudzili ze snu Państwa Kopydłowskich, napadli na obejście chorego Jasia Wasyluka, chcieli dokonać napadu na sołtysa Kościelnej Wsi, niestety drogi im się pomyliły-tym razem sołtysowi Kołodziejczykowi się upiekło.
Dalszy ciąg opowieści w formie historyjki obrazkowej
TUTAJ- duża galeria zdjęć z wyprawy
" Piraci "szykują się do napaści na domek Państwa Kopydłowskich |
Przerażona Pani Jadwiga wybiegła z domu w szlafroku. Bronić Pani był gotowy groźny pies Brutus. |
Najbardziej odludny domek we wsi wydawał się łatwym łupem, ale człowiek ze strzelbą kręcący się po podwórku skutecznie odstraszył "napadywaczy". |
Oj, te konie, gniade konie- Marysia stara się wkraść w ich laskę. |
Nasz człowiek Janek Wasyluk |
Ostatni taki domek w okolicy |
Wracaj do zdrowia Janku -tyle jeszcze dróg przed nami |
Kto dokonał takiego spustoszenia? |
I już wszystko jasne- to nowy gatunek bobrów( bóbr dwunożny), który uległ mutacji w Borach Dolnośląskich |
Bobry dwunożne po pracy- ciężko było. |
Małpi Gaj |
Stary buk z politowaniem patrzył na "Piratów" |
Gdzie ten sołtys Kołodziejczyk - gdzie? |
Samotnie przez las |
Do domu pod górkę, zmęczeni ale zadowoleni Piraci wracają do swych osad. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz