poniedziałek, 10 marca 2014

Pobijanie rekordu Guinessa – najdłużej wymieniany dach

Autor: Katarzyna Nowocień
W pod koniec sierpnia 2013 roku w Ruszowie przy ulicy Żagańskiej 28-31 postawiono rusztowanie i rozpoczęto wymianę dachu. Zgodnie z umową, praca ta powinna być zakończona 15 listopada tego samego roku. Obserwując pracowników tej firmy, na pierwszy rzut oka już było wiadomo, że prace będą trwały w nieskończoność… Pomimo tego, że pogoda dopisywała, firma w ogóle nie przyjeżdżała. A gdy już przyjechali, to było 2
lub 3 pracowników na tak dużym dachu, który ma ok. 1000 m2. Myślę, że pracownicy tej firmy nie do końca mają wiedzę potrzebną do takich prac, gdyż nie potrafili nawet dobrze zabezpieczyć dachu w czasie opadów. Zostało zalanych wiele mieszkań. Gdy zgłaszało się ten problem szefowi firmy, jakoś go to nie za bardzo interesowało. Na przykład moje mieszkanie było zalewane regularnie przez miesiąc czasu. Nie musiałam nawet patrzeć przez okno jaka jest pogoda, bo wystarczyło wejść do kuchni, żeby zobaczyć, że pada deszcz. Mało tego, że zostały pozalewane mieszkania, to jeszcze poniszczyli parapety, anteny, a przede wszystkim ogródki. Dziękujemy Bogu, że zima w tym roku była taka łagodna, bo nie mam pojęcia, jak byśmy wytrzymali ten okres z rozebranym dachem. W sąsiednim bloku inna firma przełożyła dach o takiej samej powierzchni w niecałe 3 miesiące, u nas prace trwają już siódmy miesiąc i końca nie widać….
Pytanie - gdzie jest zarządca tego boku, któremu co miesiąc my- mieszkańcy, płacimy i któremu zaufaliśmy, że firma, którą polecił jest solidna i zrobi to bardzo dobrze. Podczas krótkiej rozmowy z pracownikami powiedzieli, że pracują tak, jak szef im płaci, a od pewnego czasu nie płaci im wcale.
Jako mieszkanka tego bloku, widząc co się wokoło dzieje, chciałabym przestrzec wszystkich zamierzających wykonać jakiś remont, by nie słuchali co mówi zarządca, tylko samodzielnie sprawdzili referencje firmy, której chcą powierzyć pracę, by nie wpakowali się w takie bagno, jak my.

Remont nadal trwa…

,, Super ’’ zabezpieczone wejście

Pękające już dachówki…


Niezastąpiony napój pracowników podczas wymiany dachu.
Ta butelka to tylko jedna z wielu…

Tak wyglądają ogródki…
Poniszczone płoty

W dwójkę remont potrwa jeszcze długo, długo…





25 komentarzy:

  1. A jaka to firma? Mozna zrobić darmową reklamę. Jeśli jest umowa to powinna być klauzura o karze umownej za niedotrzymanie tu akurat terminu. Chyba że ........................

    OdpowiedzUsuń
  2. bierzecie byle jakie firmy a później wielki płacz o to, że budowa trwa i trwa, żenada naprawdę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda jest taka, że mieszkańcy za bardzo wyboru nie mieli, bo zarządca sam sobie w głównej mierze zarządził, że ta firma będzie przekładać dach. Tak zwane układy działały w tym przypadku. A żenadą jest raczej Twój komentarz, bo artykuł nie powstał po to by ,, płakać'' tylko by przestrzec innych przed tą firmą. Ale jak widać nie wszyscy zrozumieli jego prawdziwy przekaz.

      Usuń
    2. Nie nie. Prawda jest zupełnie inna. Zamiast zrobić coś żeby zmienić firmę to ludzie jak zwykle potrafią tylko narzekać i pisać takie bzdury na tego typu forach. Weźcie się lepiej za tą firmę bo pisanie takich artykułów żadnego skutku nie przyniesie. Mówisz mi tu, że to jest po to żeby ostrzec innych? Nie rozmieszaj mnie. Ludzie tak czy inaczej będą robili to co uznają za słuszne. A poza tym, ile osób z Ruszowa lub okolicznych wiosek czyta te artykuły? Mało, bardzo mało. Pozdrawiam.

      Usuń
    3. Teraz w trakcie pracy, zmieniać firmę? Gratuluję pomysłu i proszę o podanie choć jednej firmy, która podejmie się już zaczętej pracy, która już od początku, była źle wykonywana. Skoro ten artykuł to bzdury i żenada, to proszę o napisanie jakiegoś super ciekawego artykułu, który wszystkich zainteresuje i przesłanie go na adres redakcji - redakcja na pewno bardzo się ucieszy! Wtedy będziemy mogli poczytać mądre artykuły, a nie jakąś żenadę ! :) Czekam z niecierpliwością! Co do ,, czytania tych artykułów '' dzienny licznik (zamieszczony po lewej stronie strony) pokazuje codziennie między 700-800 wejść na stronę - więc jednak ktoś czyta. To, że mało osób komentuje, nie znaczy, że tego nie czytają. Powiem więcej - zarejestrowane są nawet wejścia na tą stronę z za granicy. O czymś to jednak świadczy. Masz rację - ludzie będą robili to co uznają za słuszne,ale gdy jednak wybiorą tą firmę, będę im tylko współczuła.

      Usuń
    4. Nie mam zamiaru się z nikim kłócić. Żadnych artykułów wam przesyłał nie będę. Redakcja? hahahaha no to się uśmiałem. A co do licznika....jak wiadomo każdy licznik na stronie www można podkręcić, a po co niby mielibyśmy to robić, padnie pytanie. Nie trzeba na to odpowiadać bo wiadomo czemu. Nigdzie nie napisałem, że wszystkie artykuły są żenadą a Twoja wypowiedź tak mnie kwituję. Co do tych artykułów... Pani Jadwiga pisze soczyste artykuły ;)

      Usuń
    5. A komentować sobie mogę jak chcę i kiedy chcę, Tobie raczej nic do tego;) Dziękuję za uwagę.

      Usuń
    6. Każdy jest mądry (a szczególnie w internecie), który nic nie robi. A jak już ktoś coś robi, powie o czymś głośno to wychodzi, że się żali. Brak słów. Pozdrawiam.

      Usuń
    7. ...jak nikt tego nie czyta???- TY jesteś właśnie tą osobą która to czyta a nawet komentuje-brawo,brawo,widać ze artykuł cię bardzo zainteresował,bo inaczej byś milczał-i o to właśnie chodziło :)-zapraszamy do czytania i komentowania kolejnych artykułów zamieszczonych na tej stronie.

      Usuń
  3. Nie można podać nazwy firmy ale są tu tak długo ,że chyba wszyscy w Ruszowie już ich poznali.Odsetki ,odsetkami,najważniejsze ,żeby już skończyli i pojechali daleko,daleko...

    OdpowiedzUsuń
  4. byle jakich firm jest duzo-powinna byc jakas lista dobrych i beznadziejnych firm,zeby nie trafic na takich jak w tym bloku.Zarzadca sie nie popisal...

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszmy się że rusztowanie jeszcze stoi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ...a gdzie jest zarządca tego bloku???Wybrał firmę,dach robią i ma z głowy...a reszta go nie obchodzi???Może trzeba pomyśleć o zmianie zarządcy???

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie zastanawia zaś to Skąd pracownicy w/w firmy mają na to piwo skoro twierdza ,że szef im nie płaci hehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ci co stoją pod "mądrym drzewem"nie pracują a ciągle są wstawieni -haha -co jak co ale na picie kasę trzeba wykołować:)

      Usuń
    2. Każdy żyje jak potrafi i jak może. Oni nie pracują ale to nie znaczy, że nie chcą pracować. Według mnie oni mają chęci do pracy co widać po tym, że są wstawieni, bo skąd mieliby na to picie? No helloł. Może i nie mają kokosów ale na to wino uda im się zarobić. Pracy w Ruszowie nie ma a Ci co ją mają to też zbyt długo nie popracują sobie bo z roku na rok coraz więcej zwolnień.

      Czy kiedykolwiek ktoś z was zapytał tych stojących pod mądrym dlaczego się nie weźmie za pracę? Nie, nikt nie raczył tego zrobić. Lepiej szydzić i tworzyć własne historie żeby mieć o czym plotkować. Gratuluję, naprawdę gratuluję.

      Także proszę o zaprzestanie robienia tej nagonki.

      Z pozdrowieniami od życzliwego.

      Usuń
    3. Chyba ktoś tu nie ma poczucia humoru...idzie wiosna ,czas się uśmiechnąć:)

      Usuń
  8. Proszę, podajcie nazwę firmy a przede wszystkim nazwisko zarządcy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy przejść się do tego bloku i zobaczyć jak nazywa się firma ,która tam pracuje albo porozmawiać z mieszkańcami prywatnie.

      Usuń
    2. Niestety nie jestem z Ruszowa,a nasza wspólnota przymierza się do zmiany dachu, ten artykuł jest dla nas przestrogą przed nieuczciwymi firmami

      Usuń
    3. Jestem mieszkanką tego bloku,chętnie podałabym nazwę firmy która tu robi dach,wiem jednak że nie wolno tego robić na takich forach.Mam dosyć patrzenia na ich pracę,pracę...:) to za dużo powiedziane.Chciałabym aby już nikt nie wpakował się w takie coś jak my.Obiecywali dużo,wszystko miało być super,inne dachy podobno robili ok. nasz zarządca ich wychwalał-dlaczego więc mieliśmy w to nie wierzyć?Po czym mieliśmy poznać czy to dobra czy zła firma? Dopiero jak zaczęli robić nasz dach to zobaczyliśmy co to za firma,niestety było za późno.Co mieliśmy wtedy zrobić,wyrzucić ich...kto chciałby skończyć rozgrzebaną już robotę?Nie jest prawdą ,że nic nie zrobiliśmy tylko narzekamy.W tą firmę wpakował nas zarządca, i to on powinien kontrolować co i jak oni to robią...niestety tak nie jest.To my mieszkańcy o wszystko musimy walczyć sami,kontrolować,sprawdzać itp.Ten nasz dach nauczył mnie jednego-nie ufać nikomu,sprawdzać osobiście wszystko!!! Gdybym np.teraz planowała tak poważny remont to poprosiłabym szefa wybranej firmy o adresy wykonanych remontów i osobiście spytałabym tam mieszkańców czy są zadowoleni z wykonanej pracy przez tą firmę.Jak mówi przysłowie -"Polak mądry po szkodzie"Życzę wyboru solidnej i uczciwej firmy-powodzenia:)

      Usuń
  9. Naprawde super napisany artykulik o dachu i firmie ktora go robi.Napisane z poczuciem humoru chociaz mieszkancom pewnie nie jest do smiechu ale musza to jakos wytrzymac do konca.Biorac firme trudno przewidziec co sie stanie,jednym zrobia dobrze innym zepsuja.Dlatego powinno sie podawac takie wiadomosci,wymieniac sie doswiadczeniami.Szkoda ze nie ma rejestru dobrych firm i tych ktorych nie warto brac,wtedy bylo by prosciej.Mieszkancy tego bloku poprostu zle trafili.Widze,ze ten artykul troszeczke ludzi obudzil z zimowego snu,bo komentarzy jest sporo...gratuluje i pozdrawim Cie Kasiu.

    OdpowiedzUsuń
  10. W takim razie najwyższy czas pomyśleć nad zmianą zarządcy budynku. Jest to w ogóle możliwe?>

    OdpowiedzUsuń
  11. ...myśleliśmy o tym ale jak nawarzył piwa to niech go teraz pije.Najpierw niech naprawi to co zepsuł ...gdybyśmy z niego zrezygnowali teraz, to chyba bardzo by się ucieszył że pozbył się problemu.

    OdpowiedzUsuń
  12. dokładnie a ile przytulił pod stołem to jego skoro tak polecał tą firme. bo tak wynika z artykułu

    OdpowiedzUsuń