piątek, 21 marca 2014

Tupperware i szydełko

Autor Jadwiga Kuternozińska
Koło KLAP wraz z KGW postanowiło kupić ze swoich zasobów finansowych dwa komplety składające się z wałków do ciasta i zwijanych stolnic oraz szejker do kawy mrożonej.
Świat pędzi z nowościami. Tak jest i z firmą tupperware. Prześciga się z nowościami dla ułatwienia życia kobietom. Jednak, żeby panie mogły poznać te nowości, musi im je ktoś pokazać. Była u nas pani z Bogatyni, która od kilku lat tym się zajmuje. Były miski do wyrobu ciasta drożdżowego, tłuczki do ziemniaków, maszynki do robienia sałatek
(pociągane za sznureczek jak odpalanie piły spalinowej), które nie potrzebują prądu. Maselniczka, w której masło w temperaturze pokojowej przez miesiąc nie jełczeje itp. Koło KLAP wraz z KGW postanowiło kupić ze swoich zasobów
finansowych dwa komplety składające się z wałków do ciasta i zwijanych stolnic. Biorąc pod uwagę to, że kobiety często wyjeżdżają lepić pierogi w terenie, szczególnie stolnice będą przydatne, gdyż nie będą zajmowały miejsca w transporcie. Kupiono też pojemnik typu szejker do kawy mrożonej,  wskazany w letnich rajdach.Jako prezent otrzymaliśmy pojemnik- miarkę litrową nadającą się do mikrofali, np do roztapiania okrasy do pierogów . Ale na końcu pokazu była jeszcze inna niespodzianka. Każda z pań otrzymała patyczek. Pytanie było jedno: co to za szydełko. Śmiech wywołała odpowiedź: jest to obieraczka do cytrusów. I tak to idziemy z postępem, a raczej postęp idzie do nas.













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz