Opracował. mgr Mirosław Marciniak - kartograf i regionalista oraz Edward Remiszewski
„Wędrowiec Dolnośląski” (Niederschlesischer Wanderer) oficjalny arkusz proklamacyjny tej gazety dla (Ruszowa) Rausche i (Gozdnicy) Freiwaldau*, został opublikowany w 1927 r. W związku z tym gazeta musiała być wydana po raz pierwszy w Gozdnicy już w 1895 r. Kto założył wydawnictwo - czy Gustav Diener, który był kilkakrotnie wymieniany w dokumentach? Jego
następcą został pan Max Fiedler, który prowadził także księgarnię i papiernię, a po przeprowadzce do Schreiber, Helmut Scholz przejął drukarnię od 1934 r. Pan Ernst Trippmacher prowadził działalność przez pewien czas, ale potem kontynuował ją pan Scholz.
Gazeta ukazywała się się 3 razy w tygodniu i była dostarczane na żądanie lub można je odebrać u wydawcy lub innych sklepach. Często kupowałem gazety dla naszych klientów w drukarni. Potem zobaczyłam, ile pracy przyniosło napisanie gazety. Każda strona została wydrukowana osobno i musiała zostać złożona ręcznie. Suplementy zostały wstawione ręcznie. Ale ile pracy było konieczne przed drukowaniem. Każda litera była ustalana indywidualnie, a po wydrukowaniu litery musiały być ponownie umieszczone w pudełku do składu. To była złożona praca, która dziś nie byłaby już dostępna. Dom w którym mieścła się drukarnia został uszkodzony przez artylerię w 1945 r.,( inne źródła podają,że uszkodzenie nastąpiło w wyniku wybuchu amunicji - dopisek redakcji), a następnie rozebrany, a cegły wysłane do Warszawy w celu odbudowy. Jeszcze w latach sześćdziesiątych wywożono z tego miejsca tony ołowiu pochodzącego ze stopionych czcionek.
Wspomina Ilse Fechner.- Ruszów niezapomniany
„Wędrowiec Dolnośląski” (Niederschlesischer Wanderer) oficjalny arkusz proklamacyjny tej gazety dla (Ruszowa) Rausche i (Gozdnicy) Freiwaldau*, został opublikowany w 1927 r. W związku z tym gazeta musiała być wydana po raz pierwszy w Gozdnicy już w 1895 r. Kto założył wydawnictwo - czy Gustav Diener, który był kilkakrotnie wymieniany w dokumentach? Jego
następcą został pan Max Fiedler, który prowadził także księgarnię i papiernię, a po przeprowadzce do Schreiber, Helmut Scholz przejął drukarnię od 1934 r. Pan Ernst Trippmacher prowadził działalność przez pewien czas, ale potem kontynuował ją pan Scholz.
Gazeta ukazywała się się 3 razy w tygodniu i była dostarczane na żądanie lub można je odebrać u wydawcy lub innych sklepach. Często kupowałem gazety dla naszych klientów w drukarni. Potem zobaczyłam, ile pracy przyniosło napisanie gazety. Każda strona została wydrukowana osobno i musiała zostać złożona ręcznie. Suplementy zostały wstawione ręcznie. Ale ile pracy było konieczne przed drukowaniem. Każda litera była ustalana indywidualnie, a po wydrukowaniu litery musiały być ponownie umieszczone w pudełku do składu. To była złożona praca, która dziś nie byłaby już dostępna. Dom w którym mieścła się drukarnia został uszkodzony przez artylerię w 1945 r.,( inne źródła podają,że uszkodzenie nastąpiło w wyniku wybuchu amunicji - dopisek redakcji), a następnie rozebrany, a cegły wysłane do Warszawy w celu odbudowy. Jeszcze w latach sześćdziesiątych wywożono z tego miejsca tony ołowiu pochodzącego ze stopionych czcionek.
Wspomina Ilse Fechner.- Ruszów niezapomniany
*Wzmianka dotycząca gozdnickiej drukarni która została wykupiona i przeniesiona do Ruszowa (na podstawie książki Stellera):
Od 1893 do 1895 w Gozdnicy istniała drukarnia. Właścicielami byli kolejno Wünsche i Scheermann, Wünsche, Wünsche i Starbin, Gebel. W tym czasie Gozdnica miała własną, ukazującą się dwa razy w tygodniu gazetę, „Die Freiwaldauer Post”. W 1895 gazetę nabył Gustav Diener i przeniósł do Ruszowa. Ukazująca się tam gazeta nosiła nazwę „Niederschlesischer Wanderer”; w roku 1905 miała w Gozdnicy ponad 300 abonentów. Około roku 1932/33 zawiesiła swoje ukazywanie się. Później w Gozdnicy czytano głównie „Niedersächsische Allgemeine Zeitung” z Żagania i „Görlitzer Anzeiger”.
Rys historyczny
"1893-1895 Drukarnia i wydawnictwo. Włascielami kolejno byli: Wünsche i Scheermann, Wünsche, Wünsche i Starbin, Gebel. Adres: Freiwaldau, Stein Strasse (obecnie ul. 1-go Maja). Budynek nie istnieje."
Publikacje:
- Gazeta „Die Freiwaldauer Post”, wydawnictwo Wünsche, Freiwaldau 1893-1895
- Pocztówki czarno-białe, kolorowe oraz 3D, wydawnictwo Wünsche, Freiwaldau
1895-1920 Drukarnia, wydawnictwo i redakcja gazety. Właściciel: Gustaw Diener (wykupił gozdnicką drukarnię i przeniósł do Ruszowa). Adres: Rauscha nr 22 (obecnie ul. Sobieskiego). Budynek nie istnieje.
Publikacje:
- Gazeta „Niederschlesischer Wanderer – Anzeiger für Rauscha, Freiwaldau, Tiefenfurt, Halbau, Priebus und Umgegend”, wydawnictwo Danbier, Rauscha 1895-1920
(ukazywała się 3 razy w tygodniu: we wtorek, czwartek i sobotę popołudniu).
- Książka „Freiwaldau“, autor Britze Curt, wydawnictwo Danbier, Rauscha 1905
- Pismo Klubu Rowerowego „Germania“, wydawnictwo Danbier, Rauscha 1904
- Znaczki okolicznościowe z wystawy rolniczej, wydawnictwo Danbier, Rauscha 1912
- Pocztówki czarno-białe i kolorowe, wydawnictwo Gustaw Diener, Rauscha
1920-1934 Drukarnia, wydawnictwo, redakcja, księgarnia i papeteria. Właściciel: Maksymilian Fiedler. Adres: Rauscha Bahnhof strasse 262 (obecnie ul. Sobieskiego). Budynek nie istnieje.
Publikacje:
- Gazeta „Niederschlesischer Wanderer”, wydawnictwo Fiedler, Rauscha 1920-1933
- Gazeta „Freiwaldauer Zeitung”, wydawnictwo Fiedler, Rauscha 1922
1934-1945 Drukarnia i wydawnictwo. Właściciel: Helmut Scholz. Adres: Rauscha Bahnhof strasse 262 (obecnie ul. Sobieskiego). Budynek nie istnieje.
Uzupełnienie:
Niederschlesische Wanderer” była oficjalnym arkuszem ogłoszeń dla władz dzielnice Ruszowa i Gozdnicy.
Był to dostawca widomości dla Ruszowa, Gozdnicy, Parowej, Jagodzina 0/L, Iłowej, Węglińca , Czerwonej Wody i okolic.
Gazeta ukazała się w poniedziałek, środę i piątek . W 1927 opłata abonamentowa wynosiła 1,20 marek miesięcznie, a w 1941 - 1,00 markę miesięcznie łącznie z wkładką
Był to dostawca widomości dla Ruszowa, Gozdnicy, Parowej, Jagodzina 0/L, Iłowej, Węglińca , Czerwonej Wody i okolic.
Gazeta ukazała się w poniedziałek, środę i piątek . W 1927 opłata abonamentowa wynosiła 1,20 marek miesięcznie, a w 1941 - 1,00 markę miesięcznie łącznie z wkładką
Fajny artykuł.
OdpowiedzUsuńDrukarnia DrukMax http://www.drukmax.pl/ to drukarnia, która posiada szeroką ofertę usług wysokiej klasy. Warto sprawdzić.
OdpowiedzUsuń